Ludzie! Rodacy! To mógł być Polski Armagedon! Powtórka
Smoleńska i Katynia razem wziętych! Ale jeszcze raz zdarzył się Cud Nad Wisłą!
ABW miała widzenie i stanęła na wysokości! O włos stanęła!
Nasz prezydent - Ojciec Narodu, nasz premier -
Czysta Polska Inteligencja, nasza marszałka Sejmu - Matka Polka, nasz marszałek Senatu
- Najurodziwszy Chłopak znad Wisły, oni wszyscy i wielu innych równych Szczerym
Patriotyzmem tamtym Patriotom - mogli oddać życie za Sprawę Największą, polec
na Polu Chwały pod murami Sejmu na Wiejskiej, inaczej Peeselowskiej
Niejaki Brunon K., najprawdziwszy z najprawdziwszych
naukowców - terrorystów, nabył na wolnym rynku 4 tony saletry i
zamierzał rozsiać ją pod polskim Parlamentem i w ten oto barbarzyński sposób,
obcy naszej chrześcijańskiej naturze, uczynić nas sierotami i pogrążyć w
totalnej żałobie, aż do skończenia świata Majów.
Ale mu się nie udało! Chłopcy z ABW korzystając z
podręcznika ABC walki z terroryzmem
podrzucili mu kukułcze jajo, które wykukało, co jest grane, powiedziało: Nie ze mną te numery, Brunon i teraz
chłopcy z ABW już nie muszą starać się o przydział dodatkowych dewiz od
ministra finansów na zakup materiałów biurowych, ponieważ Brunon K. z radością
i za friko przekazał im swój wartościowy arsenał.
W nagrodę chłopcy z ABW zaproponowali mu wspólne i bezterminowe bezpłatne wczasy w najlepiej strzeżonym rządowym ośrodku
uzdrowiskowym, których rzecz jasna nie odmówił, w myśl znanego polskiego
przysłowia, że darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby.
Tymczasem dziennikarze, media, politycy, a nawet
ludzie z najdalszych bieszczadzkich wiosek dyskutują, czy na wspólnych wczasach z
Brunonem K. chłopców z ABW nie powinny zastąpić dziewczyny z ABW. Racje
światopoglądowe i praktyczne są podzielone mniej więcej po równo wśród
dyskutantów i pewnie władze zdecydują się wysłać do rządowego domu uzdrowiskowego
delegację koedukacyjną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz